Kawałek białego karła wielkości kostki cukru ważyłby tyle samo ile waży hipopotam!
Kiedy starsi ludzie przechodzą na emeryturę często większość swego wolnego czasu poświęcają nowemu hobby, jak choćby rysowanie czy wędkarstwo. Astronomowie zauważyli ostatnio dwie gwiazdy-emerytki (zwane białymi karłami) znajdujące się we wnętrzu przepięknej mgławicy, które zajęły się… rzeźbiarstwem! Kształt czerwonych dżetów wystrzeliwanych z obu stron mgławicy przypomina literę S, z to wszystko przez taniec jaki wykonują znajdując się pomiędzy dwiema starymi gwiazdami.
Kiedy gwiazda podobna do Słońca wyczerpie swe paliwo zaczyna się zapadać. Materia takiej gwiazdy zostaje ściśnięta do niewielkiej bardzo ciężkiej kuli znajdującej się w jej wnętrzu. Jest ona nazywana jest białym karłem. Gwiazda równocześnie traci swe zewnętrzne warstwy gazu, które uciekają w przestrzeń i tworzą przepiękne obłoki – mgławice planetarne – takie jak tak przedstawiona na zdjęciu powyżej.
Rzadko się zdarza, że naukowcy zaobserwują dwa białe karły okrążające się nawzajem i tworzące tak zwany układ podwójny, tak jak to miało miejsce niedawno. Co więcej, nowo zaobserwowane gwiazdy znajdują się niespodziewanie blisko siebie! Astronomowie oczekują, że dwa białe karły powinny obiegać się nawzajem z okresem kilkudziesięciu lat, a w tym przypadku jest to zaledwie kilka dni!
Ten szalony gwiezdny taniec powoduje spektakularne zachowanie dżetów, które poddane wpływowi grawitacji gwiazd przypominają kształtem literę S. Astronomowie spędzili kilka ładnych lat główkując nad tym, w jaki sposób powstały tak ciekawe kształty w przestrzeni.
Kawałek białego karła wielkości kostki cukru ważyłby tyle samo ile waży hipopotam!